środa, 17 sierpnia 2011

In the dark

Ola : W końcu jestem :)mam wam dużo do opowiadania także przygotujcie się :> fotki dodam w najbliższym czasie. A więc: Z Katowic wylecieliśmy 30 min. wcześniej , a wieć byliśmy 40 min. przed czasem. Niestety w Egipcie robi się ciemno już o 19 codziennie , bez względu na porę roku , także niewiele było widać , bo wylądowaliśmy o 19.15. Jak się okazało Taba to dziura w której nie ma żadnych sklepów , a ptek itd.( w prawdzie pózniej inne rzeczy mi to wynagrodziły , ale to było moje pierwsze wrażenie ). (Przygotowywalam się  na kupienie paru rzeczy , ale nieudało mi się ich kupić ) Wszystkie hotele oddalone były od siebie o jakies 5-10-15 min. Pózniej okazało się , że turyści raczej nie powinni wychodzić poza obszar hotelu , bo izraelczycy mogą "killnąć" <lol2> (byliśmy 10 km od granicy z Izraelem , z plaży było widać granicę z Jordanią i Arabią Saudyjską , także widoki były niezapomniane ! ) ( zapomniałam wspomnieć że lotnisko jest polożone w górach , także jak się ląduje , srasz w majtki żeby nie uderzyć o szczyty gór:D ) Po jakieś godzinie przyjechaliśmy do hotelu , zjedliśmy kolacje i poszliśmy do pokoju. Pokój był najlepszy i najładniejszy jaki mogliśmy dostać ( mam porónanie , bo to był juz moj 4 wyjazd do Afrykii). Widok z balkonu obejmował góry , basen i trochę morza. Pozniej dostaliśmy bagaże szybko się rozpakowaliśmy i spaanie , jedank człowiek jest mega zmęczony po takiej podróży i pojdzie spać o 9 (: Nast. dnia wstało się o 10 , śniadanko , basen , morze , obiad , basen , morze , basen i pokój  kolacja , animacje , pokój.(tak z resztą wyglądała wiekoszośc moich dni , oprócz wycieczek oczywiście , a wycieczek było 2 także zaczynam opowiadanie wycieczek :>) Jerozolima : Po 22 trzeba było iśc do recepcji , pozniej do autobusu , 10 min. do granicy z Izraelem , odprawa jakies 3 godz[?] (oni mają tam zaostrzone rygory przekraczania granicy , jest tam bardzo długa odprawa itp. nie jest tak jak u nas ze strefą Shengen) Pózniej zmiana autobusu i 4 godzinna jazda do Jerozolimy . O jakiejś 8 byliśmy już na miejscu , także udaliśmy się na górę Oliwną , tam była panorama Jerozolimy , a pod tą górą cmentarz dla chrześcijan , żydów i muzłumanów ( miejsce na samym dole kosztuje 200.000$ !!) podobno wszyscy wierzą że na tej górze odbędzie się są ostateczny. Pózniej była jazda pod Ścianę Płaczu ( tam zostawia się karteczki ze swoimi marzeniami , moja karteczka miała ich chyba 10 :) wątpię że wszystkie się spełnią , ale przynajmniej mam taką nadzieję ) Pod tą ścianą spotkaliśmy żydów ortodoksyjnych , którzy nie mogli patrzeć się na inne kobiety ( ich łydki i nadgarstki) ponieważ ich żona uznałaby to za zdradę  , dlatego oni gdy zobaczyli naszą grupę , pełną kobiet zamknęli oczy i macali teren żeby się nie przewrócić :D Pożniej była Bazylijka Śmierci Chrystusa , po niej droga Krzyżowa , dorga do Betlejem , w Betlejem Bazylijka Narodzin Chrystusa i potem do autokaru , pozniej czekała nas droga do ...  Morza Martwego ! Serio nie można się tam utopić i wypycha cię do góry , tylko nie poecam , żeby ta woda dostała się wam do oczu i nosa bo cholernie szczypie !! około 23 bylismy w hotelu. Kolejna wycieczka to był Jeep Safari do Dahabu : Droga Jeepem przez pustynie , gdzie są MEGA wertepy , jazda na wielbładach <lol2>  i nurkowanie na 50 m w dół ! straszznie , ale bardzo fajne , polecam każdemu kto chciałby zażyć trochę adrenaliny :) Reszta dni była niemalże taka sama , pomijając ekipe , chyba 12 kilo wypaloonej szisszy , atak ( chyba REKINA !!) przypływ i meduzy ! :) pozniej dostałam zapaleniua ucha i wszystko się zjeba*o ;/  pozniej dodam reszte notki ! :))

2 komentarze:

  1. Bardzo udany blog !

    obserwuję i liczę n to samo :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne wakacje.! ;))
    W zeszłym roku też byłam na wycieczce Jeep Safari.! extra było.!
    Fajny blog.! =]

    OdpowiedzUsuń